Kwestia pszenicy w diecie

6/03/2015


Ściśle związany z tradycją, obecny w codziennej diecie, pozwalający na skomponowanie szybkiego posiłku. Jego eliminacja z diety jest uznawana za pomocną w uzyskaniu natychmiastowych efektów, w postaci zgubienia zbędnych kilogramów. Zazwyczaj pomijany w codziennym jadłospisie przez środowisko guru-celebrytów sportowych. Co jest przyczyną niechęci do takiego stanu rzeczy?


Zgłębiając się w analizę chleba warto zacząć od najpopularniejszej jego formy, a więc formy pszennej, która jest zawarta w większości produktów węglowodanowych w ofertach sklepów.
Pszenica, składnik produktów które na co dzień spożywamy, to tak naprawdę nie pszenica, tylko produkt badań genetycznych, które prowadzone były w drugiej połowie XX wieku. To nie to samo zboże, z którego korzystali nasi przodkowie czy babcie 50 lat temu. Dowodzić temu może to, że powstało jej 25 000 odmian. 


Nowoczesna „mutacja” ma pozwolić na lepszy plon (10x większy niż 100 lat temu), być odporna na grzyby czy złe warunki środowiska, jak np. susza. Jednak nie jest w stanie przetrwać, będąc dziką hodowlą, bez wsparcia w postaci sztucznych nawozów azotowych i środków zwalczających szkodniki. Nie wspominam już o różnicy w wyglądzie, w porównaniu z oryginałem sprzed tysięcy lat. Współczesna produkcja pszenicy ma pozwolić na dużą wydajność, małe koszty oraz jednolite parametry towaru. Przy czym nikt nie zastanawia się nad zdrowiem ludzkim.  

Aktualne wyroby mogą podobnie wyglądać, smakować, ale istnieją pomiędzy nimi różnice biochemiczne. Już niewielka zmiana w strukturze białek, może zadecydować o wystąpieniu w organizmie niszczycielskiej odpowiedzi immunologicznej na te białka lub o braku reakcji.

Ogólnonarodowy trend, do obniżenia poziomu spożywania tłuszczy i cholesterolu na rzecz pełnoziarnistych posiłków doprowadził do tego, że produkty oparte na pszenicy zaczęły dominować w naszym jadłospisie. 


Czy większość z nas nie jada: herbatników, tostów, płatków śniadaniowych, kanapek, ciasteczek, babeczek, gofrów, naleśników lub makaronu? Na dodatek, konsumpcja pszenicy w porównaniu do innych zbóż, wynosi 100 do 1. To właśnie ona, w porównaniu z innymi zbożami posiada wyjątkową zdolność przemiany w cukier krążący w krwi. Co gorsze, pszenica stała się symbolem zdrowia, na dodatek głęboko zakorzeniła się w kulturze.

Do dowiedzionych dzięki badaniom oddziaływań pszenicy, zaliczamy: pobudzenie apetytu, otępienie, senność, nadmierne podwyższenie cukru we krwi (naprzemienne cykle przesytu i głodu), narażenie mózgu na wpływ egzorfin, proces glikacji, stany zapalne, wpływ na wskaźnik pH, oraz aktywacja nieprawidłowych odpowiedzi immunologicznych.

Ciekawym faktem jest to, że pełnoziarnisty chleb pszenny (indeks glikemiczny 72) podwyższa poziom cukru we krwi w takim samym stopniu lub nawet wyższym co zwykły cukier (59).

Rezultatami spożycia tej złowrogiej mutacji genetycznej zboża są przeróżne stany chorobowe organizmu, mogące dotyczyć całego ciała. Wieloletnie spożywanie produktów żywnościowych, w których skład wchodzi, pozwala na aktywację hormonu insuliny, odpowiedzialnego za odkładanie tłuszczu. Nie ma narządu w ciele, którego nie mogą dotyczyć skutki spożywania pszenicy.

Eliminacja pszenicy z diety pozwala lepszą koncentrację, większy poziom energii, lepszy sen, uzyskiwanie lepszych wyników w sporcie czy eliminację problemów jelitowych, skórnych i innych związanych z chorobami organizmu.

Pozytywne skutki diety bez pszenicy to:

- Utrata zbędnych kilogramów
- Złagodzenie problemów metabolicznych i cukrzycy typu 2
- Ustąpienie problemów jelitowych
- Obniżenie poziomu cholesterolu we krwi
- Zmniejszenie dolegliwości skórnych
- Ograniczenie stanów zapalnych
- Poprawa gęstości kości

Źródło: "Dieta Bez Pszenicy" - Willam Davis.

You Might Also Like

0 komentarze

Rozgość się

Tak właśnie Ci się przedstawię! Lubię wiele rzeczy, a zalicza się do nich również sport, z którym to jestem związany od urodzenia. Grałem w piłkę nożną, czy byłem zawodnikiem kick-boxingu. Tu podzielę się z Tobą swoją pasją i życiem, dzięki czemu dowiesz się, że dążenie do celu może być przyjemne i dużo łatwiejsze, niż sądzisz. Stawiam na nieustanny rozwój, przez co jestem nienasycony. Osoby z którymi współpracuję są zadowolone z wypracowanych wspólnie efektów.

Sielczyk

Sielczyk